www.msts.fora.pl

Gość

W związku z tym , że jest "moja ulubiona lokomotywa" otwieram powyższy dział.
Ja bardzo nie lubię ST43, to takie coś na "masz i daj mi spokój".Nie spełnia prawie żadnych współczesnych kryteriów dla taboru kolejowego (chodzi przede wszystkim o hałas)

Preki

Na pewno hałas, czy co innego? Wink

Wielu nie lubi ST43, bo uważa, że ta seria przyczyniła się do upadku ST44, co jest fałszywym przesądem. Zwolennicy rumunów mają podobny kompleks. Jeśli chodzi o hałas rumuna, to gagar nie jest lepszy pod tym względem. Jak pisałem na Nonsensopedii - trzęsie się ziemia dookoła niego Wink

Czego ja nie lubię? Określę to ogólnie: tzw. "wynalazków". Czyli szynobusów i podobnych (przy czym szynobusem pod żadnym pozorem NIE SĄ pojazdy takie jak SA110 czy VT628). Dla mnie to są karykatury pociągów, po prostu. Do tego mogę zaliczyć wagony w schematach malowania IC. Dlaczego nie można przez dłuższy okres trzymać tych samych barw taboru? Ah, a może zmienimy na inne za rok, żeby ludziom się przypodobać? pIC na wodę...

Gość

Nie podobają mi się ET-22 po modernizacji ... z tą śmieszną kratką. Wygląda to jak ryjek świni, albo wąsy Adolfa.

Gość

Jakoś tak nie bardzo mi się podobają nowoczesne kabiny z nadmierną ilością wyświetlaczy, komputerów i manetek, zamiast tradycyjnych prędkościomierzy i nastawników. Ktoś z was już na tym forum miał w podpisie:
"Za 20 lat kolej będzie szybka, nowoczesna i bezduszna" (sorry, jeśli nie powtórzyłem słowo w słowo, ale sens wypowiedzi był właśnie taki)
I ja się z tym zgadzam w 100%!

Hansio

Może nie konkretnie tabor, lecz malowanie Inter Regio. Według mnie wygląda koszmarnie.

Gordon

Wagony bezprzedziałowe - wolę takie z przedziałami, bo nie lubię tłumu dookoła siebie i wolę dzielić przedział z 5-7 osób a nie ze 100 i słyszeć wszystkie płaczące dzieci itd, itp. A no i jadąc większą grupą na przykład 12 godzin nad morze, w przedziale zawsze się robiło imprezkę.

Wagony o układzie siedzeń "lotniczym" - Jadąc samemu złe bo mało miejsca na na nogi, natomiast jadąc w grupie taki układ ogranicza kontakt, w sensie nie da się na przykład w 3 osoby pograć w karty.

Wagony bez otwieranych szyb - bo nie mogę sobie wyglądnąć i pooglądać stacji na której stoję.

Czyli 111A i 112A najlepsze, od 20 lat nimi jeźdźę i mogę dalej, potem byłyby w kolejności 120A, a najgorsze to nowe bezprzedziałowe wynalazki jeszcze w wersji z klimą, gdzie nie można nic pooglądać.

Bipy i bohuny nie podchodzą pod ten ranking bo z racji swojej piętrowości nie należy ich oceniać w tych samych kategoriach, a z racji tego, że ich prawie już nie ma, ostatnio jechałem bohunem choć kupiłem bilet na 1 klasę.

Gość

Nie lubię ogólnie nowych trendów w kolei. Te wszystkie opływowe, "plastik-fantastik" pojazdy, przypominające raczej rakiety które ktoś omyłkowo poustawiał na szynach - niż prawdziwe pociągi. Tak więc nie lubię szynobusów, TGV, ICE, husarzy etc.

Mój wirtualny "dom" to III epoka z kawałkiem IV-tej.

Prawdziwa kolej ma pachnieć impregnatem do podkładów, przepracowanym olejem i dyszeć parą - a nie tandetnie błyszczeć rekalmowym malowaniem na plastikowym szynobusie... W ogóle co to za nazwa "szynobus"? WAGON MOTOROWY - to rozumiem.

Gość

Gość

A mnie denerwują EN57 SPOT. Z tą śmieszną kabiną gdzie nie ma gniazdka ani ogrzewania na nogi. W zimę to nie idzie wysiedzieć bo po nogach zawiewa strasznie od przodu. A brak gniazdka w kabinie to już przesada...

Gość

Pm36-2. Ogólnie to ja parowozy uwielbiam - ale ten wrzód na d.... polskiego kolejnictwa to zgroza i marność.
Nie dość, że marna to konstrukcja, kiespkie osiągi, to jeszcze to co sobą obecnie prezentuje to jest ..... nie chce już pisać brzydkich słów, ale to tandeta i badziewie. "Piękna Helena" - też coś. Zrobili z niego dużą zabawkę dla dzieciaków. Jeszcze trochę i walną reklame banku na walczaku - bo czemuż nie?

Gość

Nie przepadam za ST44. To po sporej części przez Gagariny upadł projekt SP47.

BartekEU07

Ja tam nie uznaję Husarza, ponieważ w Polsce panuje taki natręt tym pojazdem. Wszyscy się tym "jarają" jak by nie wiem co, ale nikt nie docenie Traxx'ów i EuroSprinterów PR. Nie wiem czemu ludzie wolą Husarza. Bo ma go IC? Ja tam nie lubię Taurusów jeżdżących w Polsce, natomiast te w Austrii kocham. Wiem, że to jest dziwne, ale ja taki jestem. Smile

Gość

To i ja wcisnę przysłowiowe 3 grosze Very Happy

Ja lubię Husarze, wszystkie, bez względu na to czy jest w malowaniu IC czy OBB. Nie lubię byków, taki jakiś taki masywny się wydaje, ze spaliniaków nienawidzę ST43, to taka rumuńska pokraka na torach. A co do szynobusów, przyzwyczaiłem się do nich.

Gość

Przyznam, że po paru minutach intensywnego myślenia nad tematem tego wątku, doszedłem do wniosku, że lubię niemalże każdy rodzaj taboru jaki można spotkać na rodzimych torach... Dlaczego "niemalże" każdy? Ponieważ mimo wszystko nie mogę przetrawić szynobusów... to takie nie kolejowe pojazdy... Smile