www.msts.fora.pl

Gość

Mam pytanie, czy ktoś z was rezerwował bilety za granicą z kilkutygodniowym wyprzedzeniem ? Chciałbym zarezerwować bilet na TGV, ponieważ rezerwując odpowiednio wcześniej można zyskać nawet połowę ceny biletu, jednak nie wiem jak to wygląda z płatnością. W końcu bilet kosztuje w euro a na koncie mam rachunek w zł. Poza tym, kupując bilet przez internet na TGV trzeba podawać nr karty płatniczej i też nie bardzo wiem po co, kupując bilet przez internet na PKP IC nie trzeba tego nr podawać. Mógłby ktoś podpowiedzieć jak to działa ?

Gość

Nie powiem Ci jak jest z TGV bo nigdy nim nie jechałem, ale też kupowałem bilet przez internet na zagraniczny pociąg. Otóż w święta pojechałem do Pragi Leo Expressem i musiałem podać numer karty wraz z numerem CVC. Polegało to na tym, że po podsumowaniu ceny za bilet (rezerwacja wliczona w cenę biletu), serwer przekierowywał na jakąś stronę i tam się wypełniało tabelki właśnie z numerem karty i tym numerem CVC. Kwota do zapłaty była wyrażona w koronach, ale z karty była pobierana kwota z przeliczeniu na złotówki, ale nie wiem czy według kursu uśrednionego czy kursu w dniu zakupu biletów. Łącznie zapłaciłem 1178Kc (~188zł) w obie strony. I podobnie tak jak z TGV, LE wypuszcza od czasu do czasu tanie bilety. Także myślę, że w SNCF sytuacja jest podobna. Tylko przed zakupem, upewnij się, jak jest u nich ze zwrotami. Bo ja anulowałem sobie jeden bilet na LE i nie dostałem zwrotu pieniędzy za transakcję, ale przeszły one na ichniejszy "kredyt", który, na szczęście bezterminowo, mogę wykorzystać na nastepne podróże LE.

danio

Niektóre banki przeliczając ze złotego na korony pobierają bardzo dużą prowizję, natomiast przy przeliczaniu na Euro jest dużo taniej.
Ja płacą za trasę Zbynka musiałem zapłacić opłatę w wysokości 50 zł za przeliczenie pieniędzy ....

Gość

No to wszystko jasne, a przelicznik pewnie w banku mi podadzą, dzięki Smile

Gość

Dokładnie tak. Ja podczas wizyty we Francji płaciłem za niemal wszystko kartą, bo w moim banku mieli dogodny kurs przeliczeniowy. Wychodziłem na tym lepiej, niż płacąc gotówką, którą musiałem kupić po kursie kantorowym.